Marcin Petrykowski, menedżer z dużym doświadczeniem w zarządzaniu działalnością operacyjną, strategiczną i wzrostem dla globalnych instytucji rynku kapitałowego, przedsiębiorstw technologicznych i przedsięwzięć regionalnych. Obecnie pełni funkcję prezesa zarządu w Atende S.A., grupie technologicznej, notowanej na GPW. Doradza Vauban Infrastructure Partners (Grupa Natixis), wspierając strategię funduszu na region Europy Środkowej i Wschodniej (CEE). Wcześniej pracował w S&P Global, Citibanku, J.P. Morgan Corporate and Investment Bank w Londynie.

Studia MBA są funkcją celu, jaki stawia sobie menedżer na ścieżce kariery. Jeśli jego lub jej celem jest zarządzanie międzynarodową korporacją, to odpowiednie będą studia Executive MBA w międzynarodowym środowisku. A jeśli ktoś potrzebuje uzupełnić wiedzę o zarządzaniu i poznać narzędzia pozwalające lepiej zarządzać jakimś biznesem, to może się zdecydować na studia specjalistyczne – np. dla medyków albo inżynierów, na których spotka osoby podobne do siebie, zainteresowane analogicznymi przypadkami. Jeśli jest taka możliwość, to zawsze warto skorzystać z pomocy finansowej pracodawcy, by odbyć studia MBA, nawet jeśli to oznacza jakiś rodzaj umowy na przepracowanie kilku lat w firmie sponsorującej edukację. Najważniejszym elementem edukacji MBA jest „odporność na przyszłość”, bo absolwenci najlepszych kierunków będą gotowi do kierowania przedsiębiorstwem w przyszłości, w nowych warunkach rynkowych, których dziś jeszcze nie znamy.